www.niedzielskiego2.fora.pl

Ewa&Michał

Wczoraj odbyło się spotkanie Rady Osiedla z pracownikami Poczty Polskiej w/s rozjeżdżania naszych ciągów pieszych.
Sprawa wygląda następująco: pojazdy pocztowe muszą się zatrzymywać w odległości nie większej niż 50 metrów od Urzędu. Nie ma zatem konieczności podjeżdżania pod same drzwi. Poczta wystąpi do Urzędu Dzielnicy w celu wyodrębnienia "swojego" miejsca parkingowego przed budynkiem B. Będzie to miejsce, którego będą potrzebowali trzy razy na dobę.

Pracownicy "naszego" urzędu mają zostać poinformowani o rozwoju sytuacji i przyjąć do wiadomości nowe realia.

Jeżeli ktoś z Was zauważy, że pojazdy pocztowe nadal wjeżdżają na nasze ciągi piesze, proszę o zrobienie zdjęcia albo spisanie daty, godziny i numerów rejestracyjnych i wysłanie informacji na adres: [link widoczny dla zalogowanych]

M

ochucka

Ja proponuję jeszcze spotkać się z właścicielem sklepu "Massima", żeby pouczył dostawców, aby Ci nie parkowali na wjeździe do garażu/odcinku pomiędzy wjazdem a miejscami parkingowymi. Przez to, że są to samochody wysokie włączenie się do ruchu wyjeżdżając z garażu I etapu odbywa się na zasadzie albo się uda, albo się nie uda i będzie dzwon. Może lustro sferyczne byłoby jakimś rozwiązaniem? Oczywiście na koszt najemcy jeżeli dalej będą jego dostawcy tak stawać - a będą.
Już lepiej gdyby te samochody stawały na czas rozładunku na ulicy zastawiając nawet te kilka samochodów, które i tak są zaparkowane w miejscu do tego nie przeznaczonym (między wyjazdem z garażu I etapu, a miejscami parkingowymi) - przynajmniej można bezpiecznie wyjechać z garażu.

Ewa&Michał

Tak, tylko różnica polega na tym, ze poczta i dostawcy to jedna "rodzina". Dostawcy sklepowi są zupełnie obcymi podmiotami dla właścicielki sklepu. Obawiam się, że tutaj możemy mieć trochę bardziej pod górkę.
A dostawców trzeba będzie jakoś wychować. Naklejki na szybę?

M

ochucka

Nie do końca zgodzę się z tym, że dostawcy są obcymi podmiotami dla właścicielki sklepu - to są w ogólnym znaczeniu jej kontrahenci, z którymi współpracuje więc przez tą zależność ma na nich wpływ. Nie mówię, że ona ma stać i patrzeć za każdym razem jak parkują tylko niech zwróci im uwagę. Z reguły dostawcy mają stałe trasy i da się ich sobie "wychować" - a mówię to z autopsji. Zupełnie inaczej będą na to patrzeć i przestrzegać jeżeli właścicielka zadzwoni do firmy z taką prośbą, a oni przekażą to swoim pracownikom, niż ja stanę i nawet nakleję naklejkę na całą szybę.
Więc maiłabym prośbę o kontakt z właścicielką i przekazanie jej tej uprzejmej prośby.
A jak trzeba to oczywiście napiszę pismo do Zarządu WSM - przecież to koleżanka Pana Prezesa ma ten sklep.

Ewa&Michał

OK. Zajmę się tym.

M

ochucka

Dziękuję w imieniu swoim i pozostałych kierowców-nerwusów Wink

krzysiek7809

Szanowni sąsiedzi
Mam wrażenie, że troszkę przesadzamy z takim podejściem. Te samochody nie parkują przez cały dzień, podjeżdżają na kilka minut by zabrać paczki, czy rozładować towar. Czy to jest aż tak uciążliwe.
Nie pozwalamy im parkować, a gdzie mają stanąć jak wszystkie miejsca parkingowe są zajęte? Towar i paczki trochę ważą i uważam że nie ma w tym nic złego że ludzie ułatwiają sobie życie podjeżdżając trochę bliżej.
Dajcie spokój, przy takim podejściu okaże się za chwilę, że zlikwidują nam pocztę i sklep, bo się tu nie da prowadzić działalności. Troszkę wyrozumiałości...

Ewa&Michał

@Krzysiek
Nie życzę nikomu oczekiwania na ratunek podczas gdy droga pożarów byłaby zastawiona przez ciężarówkę pocztową (tak, ciężarówkę marki Iveco).

Druga sprawa - zapłacisz za naprawę rozjechanego asfaltu przed blokiem? To jest ciąg pieszy a nie parking. Sam widziałem, jak kilkukrotnie omal nie doszło do potrącenia pieszego przez wycofującą ciężarówkę albo ostro ruszający samochód pocztowy typu Berlingo.
Trzecia sprawa - zanim Poczta (instytucja) zdecydowała sie na umieszczenie tutaj swojej placówki, zapoznały sie z jej lokalizacja i otoczeniem. Nie było przewidzianego dedykowanego miejsca na postój pocztowych samochodów. Dla nich to było ok, tym bardziej że obok jest parking - który znajduje sie mniej niż 50 metrów od placówki - więc spełnia wymagania regulaminu pocztowego. Podjeżdżanie pod placówkę jest podyktowane tylko i wyłącznie wygodą pracowników. Wybacz, ale dla mnie nie jest to powód do niszczenia (też) mojego chodnika.

M

krzysiek7809

Pojazd ratunkowy i tak będzie musiał po drodze sforsować słupek blokujący wjazd, oraz bramę na osiedle, która jest zamknięta na kłódkę, także nie wiele to pomoże niestety...

ochucka

Adfla